Kikół > Staruszek wpadł autem do rowu, okazało się, że ma sporo na sumieniu
Około godziny 16:00 w Horonówku (gm. Kikół) auto kierowane przez 74-letniego mężczyznę wypadło z drogi. Kierowcy nic się nie stało, szybko zaczął szukać kogoś, kto pomoże mu auto wyciągnąć z rowu.
Kierowca Fiata Uno widząc, że nie uda mu się wydostać z rowu zaczął szukać pomocy u rolników. Prosił by podjechać ciągnikiem w feralne miejsce i wciągnąć z rowu jego samochód. Ktoś jednak zauważył, że starszy pan może być nietrzeźwy i powiadomił o swoich podejrzeniach policję.
Mundurowi, gdy zjawili się na miejscu kolizji, nie zastali już auta i jego kierowcy. Okazało się, że ktoś jednak mu pomógł i wyciągnął Fiata. Policjanci ruszyli więc na patrol po okolicy mając nadzieję, że 74-latkowi nie udało się daleko odjechać i nie spowodował jeszcze żadnego nieszczęścia.
Po krótkim czasie zauważyli jadącego Fiatem Uno mężczyznę i zatrzymali go do kontroli. Zgłaszający miał rację – mężczyzna wydmuchał ponad 1,2 promila, jakby tego było mało nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem, a auto nie było dopuszczone do ruchu.